Kilka słów Piotra
o pokorze
Pokora
Przyzwyczajenie jest drugą naturą. Przyzwyczajamy się i czynimy akty pokory. Dokonując aktów pokory, stopniowo sami nabywamy pokory.
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 30-31 XII 1977 r."
Aby osiągnąć pokorę trzeba czynić akty pokory. Jednak czyniąc akty pokory, często doznajemy upokorzenia. Osłabia to naszą samoocenę, więc trzeba zaczynać od drobnych rzeczy!
Weekend wspólnotowy, 14-15 VI 1980 r.
Im bardziej jesteśmy pokorni, tym bardziej stajemy się inteligentni.
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 30-31 XII 1977 r."
Wszyscy możemy pracować dla chwały Bożej. Tylko trzeba naprawdę zacząć. Jednak jesteśmy tak dumni, tak głupi, że myślimy wyłącznie o rzeczach wielkich, które byłyby godne ludzi, a dopiero potem godne Pana. A przecież jest zupełnie na odwrót!
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 31 XII 1979 r.
Pokorny to ten, kto się nie martwi, ponieważ jest jak dziecko: wie, że ma Ojca wszechmocnego i kochającego. Możemy być spokojni!
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 30-31 XII 1977 r.
Istotą życia jest Pan, nasze życie wewnętrzne, adoracja, modlitwa. Jeśli nie żyjemy modlitwą, adoracją, pokorą i łagodnością Serca Pana, to wszystko inne jest bezużyteczne.
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 3 VIII 1979 r."
Pojmujemy, że musimy być pokorni, że niczego sami nie możemy zrobić. Jeśli tego nie rozumiemy, i nadal polegamy choć trochę na sobie, to już po nas, koniec problemu.
Dzień wspólnotowy, 13 III 1976 r.
Nasza chwała to dar od Pana. Chodzi o to, że jesteśmy ubodzy. Im bardziej stajemy się ubodzy, tym bardziej jest to wspaniałe, ponieważ uczymy się pokory, to nas upokarza a, jak powiedział św. Sylwan, w pokorze otrzymujemy Ducha Świętego. To niezwykłe, bo to naprawdę jest Duch Święty. Św. Sylwan spędził całe swoje życie prosząc o Ducha Świętego. Jak powiedział Pan, to jedyna obietnica, która z pewnością się spełni! Jednak próbujmy mieć pokorę.
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 31 XII 1979 r."
Są to serca prawe i pokorne (nie wiem, czy jesteśmy wystarczająco pokorni, ale warto spróbować!), które zrozumiały Królestwo Boże. Pozostali są tak wielcy, tak potężni, tak silni…
Spotkanie na Zesłanie Ducha Świętego z modlitwą o jedność, Lyon, 28-30 V 1977 r.
(Jezus) mówi z głębi Swego Serca, które tak bardzo ukochało ludzi, i naucza: „To jest tajemnica: uczcie się ode Mnie, jestem łagodny i pokornego Serca. Odnajdziecie pokój w waszych duszach”. A jeśli kiedyś poczujecie niepokój, to powiedzcie sobie: „Czy naprawdę żyję w łagodności? Czy modlę się o tę łagodność? Czy naprawdę proszę Pana, aby zesłał mi Swojego Ducha i łagodność, aby być delikatnym wobec Miłości Jezusa?” Wiadomo, że nie możemy tego dokonać sami, ale razem z Nim jak najbardziej. Wtedy odnajdziemy pokój, który daje Pan, a nie ten, który pochodzi ze świata. Powtarzajmy to ciągle! […] Jezu, objaw nam tę tajemnicę!
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 30-31 XII 1977 r."
Spotkanie przedstawicieli Afryki francuskojęzycznej, Paray le Monial 12-16 VII 1979 r.
Pamiętajmy, że nie powinniśmy wybierać naszej drogi, ale iść drogą, którą Pan nam wskazuje. On jest „Drogą, Prawdą i Życiem”. To jest pokora, która jest prawdą. Życie w prawdzie to iść drogą, którą nam Pan wskazuje […] i nie skupiać się ciągle, jak janseniści, na tym, że najtrudniejsza droga jest najwłaściwszą. Pan uczy nas, że zjednoczenie z Bogiem to jedyna droga naszego życia.
Weekend wspólnotowy, 18-19 VI 1977 r.
Jezus prosi nas tylko o naszą dobrą wolę, pokorę i wiarę.
Po prostu w to uwierzmy.
Notatki do nauczania, lato 1980 r.
Poprzez przymuszanie się do czynienia aktów pokory, stopniowo stajecie się pokorni. To zaprowadzi was do Nieba!
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 30-31 XII 1977 r."
Weekend wspólnotowy, 14-15 VI 1980 r.
Im bardziej Chrystus jest upokorzony, tym bardziej my jesteśmy poniżeni, i tym bardziej jesteśmy zanurzeni w chwale Pana. Jeśli naprawdę ją przyjmiemy, to zwyciężymy, nie zostaniemy pokonani. Jesteśmy pokonani tylko wtedy, gdy tego chcemy i kiedy godzimy się z porażką. Jeśli nie chcesz być pokonany, to nie będziesz, ponieważ Pan jest z tobą i podtrzymuje cię.
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 31 XII 1979 r."
Nie wahaj się zadzwonić, uczyń akt pokory! Są ludzie, którzy zawsze chcą pomagać innym, ale nigdy nie chcą, aby im pomagano; chcą dać prezent, ale nie chcą go dostać. Istotne jest więc bycie ubogim. Trzeba zwrócić się do bliźniego i powiedzieć mu: „Nie powinno być tak. Musisz mi pomóc się przybliżyć do Pana”. I kiedy on pomaga ci się przybliżyć, to sam przybliża się razem z tobą.
Wywiad z 23 V 1976 r.
Ze wszystkimi swoimi problemami zwracasz się do Jezusa i co On ci odpowiada?: „Bądźcie łagodni i pokornego serca, czyńcie wszystko co w waszej mocy”.
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 30-31 XII 1977 r."
Nie dziwmy się, gdy coś nam się nie udaje. A nawet cieszmy się z tych niepowodzeń, bo możemy sobie powiedzieć: „W sumie, to uczy mnie pokory!” Z tej perspektywy to jest sukces!
Weekend wspólnotowy, 1 IV 1979 r.
Musisz być zawsze pokorny. Pokora nie jest taka łatwa do osiągnięcia!
Weekend wspólnotowy, 30-31 V 1981 r.
Ubóstwo
Nasze serce nie jest wiele warte – przynajmniej moje. Ze względu na nasze ubóstwo, nie możemy tego zmienić. Jesteśmy ubodzy, ale gdy prosimy Pana, aby przemienił nasze serca – a jest to możliwe tylko dla Niego – stopniowo On nas przemienia, on nas zmienia, napełnia nasze serca wielką miłością.
Cykl weekendów dla młodych 24-25 X 1981 r.
Św. Teresa od Dzieciątka Jezus przyszła, aby nas nauczyć kroczenia bardzo prostą drogą, dostępną dla maluczkich i słabych, a my właśnie tacy jesteśmy. Jesteśmy ubodzy w Panu i żyjemy w biednych czasach.
Weekend „Emmanuel” 25-26 X 1975 r.
Łaska adoracji obdarza łaską zjednoczenia i ubóstwa.
Pojmujemy, czym jest prawdziwe ubóstwo.
"Spotkanie Bractwa Jezusowego, 25 VI 1977 r."
Dzień wspólnotowy, 13 III 1976 r.
W tej duchowej walce możemy posługiwać się jedynie bronią ubogich. Przecież nic nie mamy, ale mamy wszystko, bo samego Ducha Świętego. Sam Jezus chce działać.
Spotkanie Vézelay, lipiec 1974 r.
Prosiłem Boga o przebaczenie… i proszę! Pan na mnie zstąpił. Nie wiem, co się stało, ale wiem, że kiedy się podniosłem, nie byłem już taki sam.
Wywiad dla Jean-Romaina Frischa 05 V 1977 r.
Powiedziałem „dobrze”. W tym samym momencie znieruchomiałem… przez nędzę, od widoku mojej nędzy. Ujrzałem światło, które padło na moją nędzę. Przeraziłem się i powiedziałem: „Nie mogę go przyjąć, muszę się koniecznie wyspowiadać”. On [ojciec Caffarel] powiedział mi: „Nie, nie, to nie jest problem”. Ja jednak powiedziałem: „Ależ tak, niech ojciec posłucha, koniecznie muszę się wyspowiadać”. Wyspowiadałem się. Byłem taki szczęśliwy, że się wyspowiadałem. Nie posiadałem się ze szczęścia z powodu ujrzenia tej nędzy i obecności Ducha Świętego. Byłem taki szczęśliwy! Pragnę tego samego, czego i Pan. Poszedłem więc do domu i następnego dnia obudziłem się radosny! „Ale co spowodowało, że budzę się w takim stanie?” Przecież zazwyczaj rano mam problemy z przewodem żółciowym. Zadałem więc sobie pytanie: „Co posiadam?” I nagle zdałem sobie sprawę, że Duch Święty jest we mnie, w Osobie…, tak po prostu, w cichości.
Wywiad dla Jean-Romaina Frischa 28 IV 1977 r.
Powiem wam coś w zaufaniu. Kiedy byłem młody, rozmawiałem z moim przewodnikiem duchowym, któremu powiedziałem: „Jestem takim nieczystym człowiekiem, takim nieczystym”. A on odpowiedział mi delikatnie: „Nie mów: jestem nieczysty, mów: jestem ubogi”. „No tak! – stwierdziłem – to wspaniałe! Po prostu jestem ubogim sługą Jezusa!
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 29-30 VII 1980 r. Konsekracje"
Nic nie może i nie powinno nas powstrzymać,
nawet nasz grzech, ani nasze ubóstwo.
Wywiad z Piotrem
Pan zawsze przygarnia ubogich, by im pomóc. Dzięki temu On jest pewien, że nie potraktujemy siebie poważnie, i że On nas poprowadzi… Mówię to za siebie!
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, sierpień 1979 r. Pierwsze zaangażowanie"
Pan nie kocha nas, ponieważ jesteśmy czyści. On nas kocha, bo nas kocha, a nie z powodu naszych zasług. Nie mamy z tym nic wspólnego.
"Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 30-31 XII 1977 r."
"Spotkanie Bractwa Jezusowego, 25 VI 1977 r."
"Spotkanie Bractwa Jezusowego, 25 VI 1977 r."
Duch dziecięctwa
Weekend wspólnotowy, 18-19 VI 1977 r.
Ponieważ diabeł jest bardzo duży, bardzo nadęty, to najlepszym sposobem na wypędzenie go, jest uczynienie siebie bardzo małym, ponieważ wtedy nie może już w nas wejść.
Dzień wspólnotowy, 13 III 1976 r.
Weekend wspólnotowy, 18-19 VI 1977 r.
Weekend wspólnotowy, 1 IV 1979 r.
Cierpliwość
Weekend wspólnotowy, 18-19 VI 1977 r.
Chrystus podchodzi do nas z łagodnością, powoli, daje sobie czas.
No to my też dajmy sobie czas z Panem!
Sesja w Paray le Monial, 9-21 VII 1977 r. „Od grupy modlitewnej do wspólnoty”
“To oczywiste, że na początku naszego życia duchowego musimy słuchać, siedzieć u stóp Pana. Tak naprawdę zawsze jesteśmy na początku. […] Ale jeśli zaczynamy być pobudzeni mówiąc: „Dziękuję, Panie, teraz będę działać dla Ciebie”. No cóż, nic dobrego z tego nie wyjdzie, bo nie otrzymaliśmy jeszcze łask koniecznych, żeby działać, bo jeszcze nas o to nie poproszono. Zatem to jest pierwsza ważna rzecz: Odpoczynek Boga […] Jezus mówi do nas: „Odpocznij, posłuchaj, a Ja cię przemienię”.
Drugi punkt jest taki, że po tym odpoczynku, po rozradowaniu się Panem Jezusem, gdy nauczyliśmy się już nieco słuchać, gdy naprawdę weszliśmy już w głębszą relację z Jezusem, a On już nas trochę przemienił, przechodzimy przez oczyszczenia, które można nazwać pustynią.
Nauczymy się tego, jak kochać, gdy Jezus ukrywa się przed nami, byśmy go bardziej umiłowali…
A potem dojdziemy do ognia Bożej Miłości.
Gdy na pustyni modlimy się do Pana słowami: “Ty widzisz, że ponownie upadam, że wciąż nie wychodzę z tych upadków, ale nadal idę, nie za bardzo wiem, dokąd, ale jednak idę.” Wzywamy pomocy Jezusa i przestajemy liczyć na siebie. Gdy prosimy, by Jezus przyszedł i rozpalił nasze serca – On to zrobi. […] Najprostsze to prosić o ogień, prosić, by zstąpił na nas ogień z nieba. To jest ogień, który oczyszcza. To ogień radości, który wypala nasze grzechy i one znikają. I wtedy ogień zstępuje w nasze serca. Już nie wiecie, dokąd iść, bo wszędzie jest ten ogień i ogień prowadzi was do miłości bliźniego, miłości Jezusa. Przychodzi cierpienie, ale jest to cierpienie miłości i ono nas przemienia. I gdy całkowicie nas spala, to oczywiście stajemy się światłem, które zapala innych, bo my świecimy! I ostatecznie wszystkim możemy pomóc. To doprawdy ten ogień! Bez tego ognia za daleko nie zajdziemy. Ale ten ogień nie przychodzi natychmiast, by nas przemienić, często dopiero po wielu próbach, gdy doznajemy oczyszczenia na pustyni. Ale i tak trzeba o niego prosić.”
Weekend „Emmanuel”, 25-26 X 1975 r. Sobota, 25 X 1975 r.
Wiara i zaufanie
Wywiad dla Laurence’a Dario dla „Il est Vivant” 10/87
Trzeba wam wiedzieć, że prawie nie miałem charyzmatów. Jedyny mój charyzmat to było rozeznanie. I powiedziałem sobie: “Ale dlaczego ja się tym martwię, przecież jest Duch Święty. Jestem lichym robaczkiem, no to cóż, Duch Święty zrobi Swoją pracę!” Tak to się właśnie odbywało.
Weekend wspólnotowy w Chezelles 19 XI 1988 r.
Spotkanie Bractwa Jezusowego, 25 VI 1977 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 31 XII 1979 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 31 XII 1979 r.
Weekend wspólnotowy, 1 IV 1979 r.
Notatki do nauczania, lato 1980 r.
Weekend wspólnotowy, 18-19 XII 1976 r.
Pan wciąż mówi nam: “Zajmij się Mną, a Ja zajmę się tobą.”
O to w gruncie rzeczy chodzi!
Wywiad z 23 V 1976 r.
Weekend wspólnotowy, wiosna 1979 r.
Weekend wspólnotowy, wiosna 1979 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, rano 9 VIII 1978 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, pierwszy tydzień sierpnia, pierwsze nauczanie
Weekend wspólnotowy 30-31 V 1981 r.
Weekend wspólnotowy 4-5 IV 1981 r.
To droga prostoty i miłości. Weekend wspólnotowy 17 IV 1982 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, Paray le Monial, lato 1983 r. Nauczanie 24 VII 1983 r.
Weekend wspólnotowy, 17 IV 1982 r.
Pan chce, byśmy mieli silną wiarę, ale bardzo pokorne i skromne środki, żebyśmu musieli opierać się tylko na Nim. Tylko w Nim mamy szukać oparcia.
Notatki do nauczania, lato 1980 r.
Weekend wspólnotowy, 4-5 IV 1981 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, Wielkanoc 1982 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, sierpień 1978 r. Popołudnie 9 VIII 1978 r.
Weekend wspólnotowy, 14-15 VI 1980 r.
A gdy przyjdzie czas większej próby, a my nie będziemy przygotowani przez małe ofiary, w miłości i prostocie dzieci i pokorze, to wtedy czekają nas niespodzianki!
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, Wielkanoc 1982 r.
Weekend wspólnotowy, 25 I 1981 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, Wielkanoc 1982 r.
Weekend wspólnotowy, 17 IV 1982 r.
Weekend wspólnotowy, 14-15 VI 1980 r.
Weekend wspólnotowy, 14-15 VI 1980 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, 31 XII 1979 r.
Weekend wspólnotowy, 17 IV 1982 r.
Wszystko to ofiarujemy Jezusowi, wszystkie wydarzenia w naszym życiu, sprawy miłe i nieprzyjemne. A szczególnie dobre rzeczy, bo to one często mącą nam myśli i oddalają nas od Pana.
Weekend wspólnotowy, 17 IV 1982 r.
Weekend wspólnotowy, 4-5 IV 1981 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, Wielkanoc 1982 r.
Rekolekcje Bractwa Jezusowego, Wielkanoc 1982 r.
Weekend wspólnotowy, 20 IX 1981 r.
Weekend wspólnotowy, 17 IV 1982 r.